Fotegrȧfi fur wȧjsyt bym Lipa-Figwer / Zdjęcie z chrzcin u Lipów-Figwerów
Der toüf fum kynd wiöe ȧn błȧ ȧ wihtikjy wȧjł ym ława fu hefa familyja y Wymysoü. Bocȧ 60-sta jün wiöe dy müter oder nymer ny ufer toüf. Dos wiöe hyndum potakynd inda der pot ȧn dy pot, s’mȧsts der foter, miöehysmöł oü dy kośjerka. Dy fotegrȧfi fum 1940 jür wȧjzt kȧ toüf ny ok dy wȧjsyt, dos hȧst zy łota frynd ȧn nökśoft ȧj ȧn zy roćȧta zy myt gütum mytagasa. Byn reher familyja wiöe dos by Pöłnscȧjta dy ryndzüp myt ryź, wo wȧz jyr ozan. Dy pot ej ogycün zu wi’s zih y Wymysoü derzȧnk gyhüt – s’rüżkjatüh wiöe dos, wo wiöe ekstra fjyr zy. Dy ander bowa triöen śun zyty fłȧk, wi zy underwoh trüga.
............................................................................................................................................................
Chrzest dziecka był i w wielu wilamowskich rodzinach jest nadal ważnym wydarzeniem. Do lat 60. XX w. nigdy nie uczestniczyła w nim matka dziecka. Najczęściej, poza samym chrzczonym, byli to chrzestna i chrzestny, często ojciec dziecka, a czasem również akuszerka. Fotografia z 1940 r. nie pokazuje chrztu, tylko chrzciny, czyli uroczyste przyjęcie, na które zapraszano oprócz krewnych również sąsiadów. Gości częstowano obiadem, który u bogatszych rodzin był szczególnie uroczysty. Wyznacznikiem bogactwa w okresie międzywojennym był np. rosół z ryżem. Chrzestna ma na sobie tradycyjny strój typowy dla okresu międzywojennego, którego wyznacznikiem był welon. Pozostałe kobiety mają na sobie stroje codzienne.